Putin o spotkaniu z Łukaszenką. „Od czasu do czasu są pewne problemy”

Dodano:
Przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenka i prezydent Rosji Władimir Putin, 27 grudnia Źródło: PAP/EPA / ALEXEI DANICHEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Prezydent Rosji Władimir Putin zaprosił prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę na śniadanie robocze w Muzeum Rosyjskim „w celu omówienia stosunków dwustronnych i innych ważnych spraw” – poinformowała białoruska agencja Biełta.

Kilka dni temu biuro prasowe samozwańczego prezydenta Białorusi informowało, że Aleksander Łukaszenka „weźmie udział w nieformalnym spotkaniu szefów państw Wspólnoty Niepodległych Państw w Petersburgu 26-27 grudnia”. Prezydent Rosji Władimir Putin bardzo ogólnie zdradził, czego dotyczyła rozmowa.

Według Władimira Putina miał on okazję rozmawiać ze swoim białoruskim odpowiednikiem na nieformalnym szczycie WNP wieczorem 26 grudnia i rano 27 grudnia. – Będziemy kontynuować naszą komunikację w tak nieformalnej atmosferze w tym cudownym miejscu (w Muzeum Rosyjskim – red.) powiedział. – Uzgodniliśmy, że rok 2023 będzie Rokiem Języka Rosyjskiego. Dlatego nie mogło być lepszego momentu na spotkanie przy roboczym śniadaniu w Muzeum Rosyjskim. To dobra okazja do rozmów o poważnych sprawach, w tym o naszych stosunkach dwustronnych. Chociaż cały czas pozostajemy w kontakcie, od czasu do czasu pojawiają się pewne problemy, więc musimy sobie z nimi radzić i podejmować niezbędne decyzje, aby rozwiązać je w bardziej efektywny sposób – przekazał Putin.

„Oba rządy dość intensywnie pracują, premierzy informują prezydentów o postępach w negocjacjach w różnych kwestiach” – cytuje wypowiedź Putina Biełta. – Mamy o czym rozmawiać. Bardzo się cieszę, że możemy się ponownie spotkać na marginesie nieformalnego szczytu i porozmawiać o sprawach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania – dodał.

Wizyta Putina w Mińsku. Łukaszenka nie uległ naciskom?

Niedawno prezydent Rosji odwiedził Mińsk. W mediach pojawiło się wiele spekulacji dotyczących tego, czy  namawia Łukaszenkę do większego zaangażowania w inwazję na Ukrainę. Zdaniem sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy prezydent Rosji chciał namówić Łukaszenkę do wysłania swoich wojsk na front. Daniłow dodał, że „samozwańczy przywódca Białorusi nie ma wielkiej ochoty na ten krok”.

W ocenie Instytutu Studiów nad Wojną podczas rozmów w Mińsku Łukaszenka prawdopodobnie obronił się przed próbami zmuszenia Białorusi do dalszych ustępstw w sprawie integracji Białorusi z Rosją.

Źródło: Biełta, WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...